Jarosław Jakimowicz swoim prowokacyjnym zachowaniem rozpętał już niejedną aferę. Nic więc dziwnego, że błyskawiczne stał się bohaterem kolejnej. Ostatnio podczas uroczystej gali wręczenia jednej z najbardziej prestiżowych nagród filmowych w naszym kraju, na niewybredny żart skierowany w stronę kontrowersyjnego reżysera, pozwolił sobie prowadzący ceremonię – Maciej Stuhr. Jak się można było spodziewać – nie musiał zbyt długo czekać na reakcję przebrzmiałego gwiazdora „Młodych Wilków”.
Maciej Stuhr zaczepia Jarosława Jakimowicza
Powiedzieć, że Jarosław Jakimowicz jest osobowością niezwykle kontrowersyjną, to w zasadzie nic nie powiedzieć. Prezenter związany od kilku lat z Telewizją Polską ma na pieńku z każdym, kto prezentuje odmienny od niego punkt widzenia. Choć sam nie jest święty, bardzo chętnie krytykuje innych. Odpowiadając na liczne zaczepki, czy komentując wydarzenia społeczne, zwykle nie gryzie się w język i używa dość niedyplomatycznego języka. W dość osobliwy sposób wypomniał mu to podczas tegorocznej gali rozdania nagród filmowych prowadzący ceremonię Maciej Stuhr.
Aktor w trakcie uroczystości zorganizowanej z okazji wręczenia Orłów 2023, jak to ma w zwyczaju – sarkastycznie żartował z obecnej sytuacji politycznej w naszym kraju. Choć nie zabrakło autoironii i nawiązania do feralnej stłuczki, którą spowodował ojciec artysty, najmocniej oberwało się partii rządzącej oraz tym, którzy na co dzień z nią sympatyzują.
„U nas wszyscy obrażają się za byle g*wno. Dziś „Seksmisja” by nie przeszła, bo seksizm, „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”, bo rasizm, „Sami swoi”, bo ksenofobia, „Młode wilki”, bo Jakimowicz…” – zażartował aktor. Jak się można było spodziewać – na odpowiedź przewrażliwionego na swoim punkcie, byłego gwiazdora jednego przeboju, nie trzeba było długo czekać.
Jakimowicz odgryza się Maciejowi Stuhrowi
Jarosław Jakimowicz, korzystając z okazji, że jego profil na Instagramie chwilowo nie jest zablokowany, postanowił odpowiedzieć aktorowi publikując wymowny post. Pod zdjęciem z wydanego w 1998 roku magazynu „Popcorn” Młody Wilk pisze:
„Jestem mega dumny i szeroko patrzę sobie w oczy każdego dnia. Gdzie ty byłeś w 1998 roku i jak przeżyłeś swoje życie? Ja mam piękne życie za które dziękuję Bogu każdego dnia” – czytamy w social mediach prezentera TVP.
W kolejnych akapitach w iście poetyckim stylu podsumowuje swoją dotychczasową karierę w show-biznesie:
„Udało mi się przez te lata oddzielić ziarno od plewu i zrozumieć : nie oglądaj się na nich. Mali, zakompleksieni, nieszczęśliwi” – kontynuuje.
W obszernym wpisie nie zabrakło też krytyki bezpośrednio skierowanej do Macieja Stuhra:
„Ty też mnie zdradziłeś przyjacielu. 1000 wspólnych wyjazdów i historii, których nie wspomnę bo jestem LOJALNY! W mojej autobiografii, która porusza sporo drażliwych tematów nie pada 1 nazwisko w złym kontekście. Proponowano mi dużą kasę za to. Jestem lojalny i patrzę sobie szeroko w oczy a wy ubebłani w swoim g***ianym świecie możecie mnie kąsać” – tłumaczy „odporny na krytykę” Jakimowicz.
Insatgramowy post kończy dosadną grą słów:
„Stuhr jesteś jak szczur razem z twoim ojcem przestępcą. Taka prawda” – podsumowuje autor, w dość wątpliwy sposób udowadniając, że nie dał się sprowokować.
Cały post można przeczytać poniżej:
Co na to Maciej Stuhr? Czy także znajdzie obelgę rymującą się z nazwiskiem Jakimowicza?